Bądźmy świadomymi rodzicami! Jak odpowiednio przygotować się do ciąży?

Leki zmniejszają płodność?

Patrząc na temat z drugiej strony warto rozważyć również odstawienie niektórych preparatów, które mogą mieć negatywny wpływ na płodność – i to zarówno od strony kobiety, jak i mężczyzny. W szczególności, jeżeli o potomka staracie się od dłuższego czasu, a tu rezultatów ni widu, ni słychu. Lista preparatów jest całkiem długa, bo znajdziemy tutaj chociażby leki przeciwdepresyjne, przeciwalergiczne, przeciwnadciśnieniowe, nasenne, przeciwpadaczkowe, sterydy, leki stosowane w chorobie wrzodowej czy nawet leki przeciwbólowe! Mogą one mieć na Waszą płodność najróżniejszy wpływ – niektóre obniżają ilość plemników w nasieniu, inne zatrzymują owulację, a jeszcze inne obniżają poziom testosteronu. Z tego tez względu warto przyjrzeć się naszej apteczce i skonsultować jej zawartość z naszym ginekologiem. Może przyczyna naszych problemów jest tak bardzo prozaiczna?

 

Leki przeciwbólowe nie dla każdego?

Okazuje się, że płodność mogą zmniejszać nawet powszechnie stosowane i w dużej mierze dostępne bez recepty NLPZy, czyli niesteroidowe leki przeciwzapalne. Zaliczamy tutaj chociażby tak popularne leki jak ibuprofen (Ibuprom, Ibum, Nurofen, Brufen), naproksen (Naxii, Aleve) czy nimesulid (Nimesil, Aulin). Zarówno sama cyklooksygenaza, jak i prostaglandyny mają swój udział w procesie owulacji czy implantacji zarodka. Stosowanie inhibitorów syntezy prostaglandyn (czyli właśnie leków przeciwbólowych) może powodować niekiedy problemy z zajściem w ciążę. Z tego też względu wielu producentów leków zaleca, aby rozważyć stosowanie tych preparatów u kobiet, które planują powiększenie rodziny, bądź nieskutecznie próbują w tę ciążę zajść już dłuższy czas. Znaczenie ma oczywiście w dużej mierze dawka i częstotliwość stosowania tych leków, ale warto mieć na uwadze fakt, że nawet leki przeciwbólowe mogą narobić nam niekiedy kłopotu.
O inhibitorach cyklooksygenazy wspominałam niedawno w tym poście.

pigulki_blogŹródło: amayzun / Foter.com / CC BY


3. Zrezygnuj z antykoncepcji hormonalnej (na przynajmniej 3 miesiące?)

Wiem, że piszę rzecz oczywistą, ale chciałam po prostu poruszyć temat antykoncepcji hormonalnej i przerwania jej stosowania u kobiet planujących w najbliższym czasie ciążę. Niekiedy w mojej pracy padają pytania odnośnie tego, jak szybko można zacząć się starać o dziecko po odstawieniu pigułek. Zawsze odpowiadam tak samo – jest to indywidualna kwestia każdej kobiety. Prawda jest taka, że w ciążę można zajść już w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek. U niektórych kobiet prawidłowe miesiączki i unormowane cykle pojawiają się dopiero po kilku miesiącach. Kiedy jednak pada pytanie pytanie o to, kiedy można poważnie zacząć starać się o dziecko to podaje się zazwyczaj okres ok. 3 miesięcy. Uważa się, że jest to taki średni okres po którym nasz stan hormonalny powinien powrócić do normy. Warto ten okres przeznaczyć na wykonanie wszystkich niezbędnych badań lekarskich, wizytę u dentysty, zaleczenie wszystkich ewentualnych chorób, zmianę nawyków żywieniowych czy rzucenie palenie :)

 

4. Nie bójmy się witaminy A (ale bez przesady)!

Kolejną kwestią, o której chciałabym wspomnieć jest wpływ witaminy A na możliwość zajścia w ciążę i jej ewentualny wpływ na kształtujące się dziecko. Wokół tej witaminy, nazywanej inaczej retinolem, narosło całe morze mitów. Jej nadmiar może być dla rozwijającego się płodu szkodliwy – to fakt. Ale wielu rodziców, przerażonych teratogennymi (czyli uszkadzającymi płód) właściwościami tej witaminy, zupełnie niepotrzebnie całkowicie eliminuję tę witaminę ze swojego menu i wszystkich preparatów, które spożywa. Jak więc jest z tą witaminą A? Powinniśmy się jej bać?

Okazuje się, że w przypadku retinolu idealna będzie zasada zdrowego rozsądku, gdyż zarówno niedobór, jak i nadmiar tej witaminy wpływa niekorzystnie na proces zapłodnienia i późniejszy przebieg ciąży. Odpowiedni poziom retinolu wpływa korzystnie na samą płodność zarówno mężczyzny, jak i kobiety – poprawia spermatogenezę, czyli proces tworzenia plemników oraz ułatwia proces zapłodnienia. Dla samego płodu również jest niezbędna, gdyż bierze udział w powstawaniu układu kostnego oraz zawiązków zębów. Jak widać, nie możemy zrezygnować z niej całkowicie.

Szkodliwy jest natomiast NADMIAR tej witaminy, który może powodować poważne wady rozwojowe  przede wszystkim w obrębie układu nerwowego. Na zbyt dużą ilość retinolu trzeba uważać o tyle, że jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach – w praktyce oznacza to dla nas, że bardzo łatwo ją przedawkować. Z tego też względu, część lekarzy i farmaceutów w ogóle nie zaleca stosowania preparatów witaminowych zawierających w swoim składzie retinol.

Szkodliwy jest natomiast NADMIAR tej witaminy, który może powodować poważne wady rozwojowe przede wszystkim w obrębie układu nerwowego. Warto jednak zwrócić uwagę, że wiele preparatów przeznaczonych stricte dla kobiet w ciąży zawiera w swoim składzie tę witaminę. Znajdziemy ją chociażby w tak popularnych suplementach jak Falvit Mama, Femibion Natal Classic, Pharmaton Matruelle, Prenatal Classici czy Vita-Min Plus Mama. Sprzeczność? Nie do końca. W końcu nie każda ciężarna jada surówki i pije sok marchewkowy. Właśnie dla takich kobiet przeznaczone są te suplementy. Jeżeli jednak nasza dieta jest zbilansowana i zaopatrujemy się również w składniki, które zawierają spore ilości tej witaminy (marchew, brokuł, szpinak, owoce i warzywa „czerwone” i „pomarańczowe”) to moim skromnym zdaniem powinniśmy wybrać preparat bez tej witaminy w składzie. W końcu uważa się, że dzienne zapotrzebowanie w tę witaminę mogą pokryć dwie-trzy marchewki. A to chyba nie tak dużo, prawda?

Dzienne zapotrzebowanie w tę witaminę mogą pokryć dwie-trzy marchewki.Jeśli chodzi o maksymalną ilość witaminy A, którą może przyjąć kobieta ciężarna w ciągu doby, to w zależności od źródła znajdziemy różne wartości. Osobiście, lubię podpierać się książką „Leki w okresie ciąży i laktacji” wydawnictwa MedPharm Polska. Mam nawet ją przed sobą i zgodnie z nią, ilość retinolu w przypadku kobiet ciężarnych nie powinna przekraczać 7500 UI (jednostek międzynarodowych) na dobę, a za dawkę wystarczającą określa się już nawet 5000 UI.

I tak jak napisałam na samym początku – nie bójmy się witaminy A, ale bez przesady. Zdecydowanie należy zrezygnować z preparatów typowo „pielęgnacyjnych”, czyli witaminy A w kapsułkach w połączeniu np. z witaminą E, nie mówiąc już o preparatach przepisywanych na receptę (dawki np. 12.000 UI). Uważa się, że stosowanie dawek powyżej 10.000. UI na dobę może być już przyczyną występowania poważniejszych wad rozwojowych, w szczególności w pierwszym tygodniach ciąży.

marchewki_blogPhoto credit: ilovebutter / Foter.com / CC BY


5. Wylecz „zaległe” choroby!

Ciąża naprawdę nie jest dobrym okresem na stosowanie wszystkich leków, jakie tylko znajdziemy w aptece. Wiadomo jednak, że 9 miesięcy to długi okres czasu i najprawdopodobniej coś się po drodze nas zaczepi. Sięgamy wówczas po leki dopuszczone do stosowania w okresie ciąży, bo choroba może stanowić dla nas większe zagrożenie niż antybiotyk czy tabletka przeciwbólowa. Jeżeli jednak możemy uniknąć stosowania leków to powinniśmy to zrobić. Z tego też względu, jeżeli wiesz, że jakaś choroba „uradowana” Twoją osłabioną odpornością może ponownie zaatakować to warto zająć się nią jeszcze przed zajściem w ciążę. Jeżeli wiesz, że Twoje zęby noszą ślady próchnicy to lepiej wyleczyć to od razu, a nie czekać stan zapalny i leczenie kanałowe. Podobnie z zatokami – jeżeli męczą  Cię polipy to warto zainteresować się nimi jeszcze przed zajściem w ciążę. Tak samo grzybice i jeszcze wiele, wiele innych chorób. To właśnie okres przed ciążą jest czasem na zajęcie się nimi wszystkimi, bo później pole manewru jest mocno ograniczone

 

6. Zadbaj o odpowiedni poziom witamin!

Okres przed ciążą to również czas, aby dokładniej przyjrzeć się temu co jemy i jak jemy, gdyż musimy dbać nie tylko o odpowiedni poziom kwasu foliowego, ale również wapna, witaminy D, niekiedy żelaza czy jodu… Warto w związku z tym wymienić hamburgery na świeże sałatki i colę na soki owocowe. Jeżeli mimo to z różnych względów uważamy, że nasza dieta jest zbyt mało zbilansowana to można pokusić się również o suplementy witaminowe – apteczne półki uginają się wręcz od preparatów przeznaczonych dla kobiet w ciąży. Warto porozmawiać o tym z Waszym ginekologiem, a ja ze swojej strony mogę obiecać, że i ja pokuszę się o porównanie preparatów witaminowych dla kobiet w błogosławionym stanie. Ale to już innym razem :)

A tymczasem, dużo zdrowia życzę – całej Trójce! :)

Zdjęcie główne: daspader / Foter.com / CC BY

Facebook0Google+0Twitter0Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *