Kaszel suchy czy kaszel mokry? Oto jest pytanie! Dobieramy syrop odpowiedni dla naszych objawów!

Na wstępnie chciałabym podziękować wszystkim, którzy przyłożyli rękę do rozpowszechnienia mojego poprzedniego wpisu dotyczącego wycofania Niquitinu i wątpliwego bezpieczeństwa preparatów leczniczych kupowanych poza apteką. Popularność tego postu przekroczyła wszelkie moje oczekiwania, bo przez ostatnie 3 dni miał on więcej odsłon niż niektóre moje popularne wpisy przez cały ten miesiąc. Jeżeli chociaż co dziesiąta osoba, która przeczytała ten post zmieni swoje podejście do kupowania Apapu na stoisku monopolowym to uznam to za nasz wspólny, wielki sukces. Jeszcze raz dziękuję!

Jednak nie samym Niquitinem człowiek żyje i trzeba brać się dalej do pracy. A że leki, suplementy, reklamy medykamentów czy po prostu codzienne życie to źródło niekończących się inspiracji to grzechem było z nich nie skorzystać. Dzisiaj „na tapetę” wzięłam syropy na kaszel. Już kilka dni temu, na facebookowym fanepage’u wygrażałam się, że podejmę ten temat i planuję dotrzymać tej obietnicy, w szczególności, że nasza pogoda jest wyjątkowo zmienna i zdradziecka – zapewne niejedna osoba wybierze się na dniach do apteki w poszukiwaniu syropu na kaszel, gdy okaże się, że wiosna jeszcze do końca nie zawitała, a kurtki zimowe schowane są już w najdalszych zakamarkach szafy. Jaki preparat wówczas wybrać? Wbrew pozorom, nie jest to takie proste. Tak samo jak proste nie jest zmieszczenie wszystkiego w jednym poście, dlatego dzisiaj skupimy się na podstawach podstaw. Jak odróżnić kaszel mokry od kaszlu suchego? Jakie preparaty będą się nadawały do ich leczenia?


Rodzaj kaszlu? To naprawdę ma znaczenie!

- Dzień dobry, potrzebuję czegoś na kaszel…
- A jaki jest to kaszel? Suchy czy mokry?
- …

Główny problem polega na tym, że nie odróżniamy rodzajów kaszlu. Z pewnością kojarzycie taką scenkę z apteki. Jeżeli sami nie mieliście przyjemności w tym uczestniczyć to z pewnością widzieliście to nieraz czekając w kolejce do okienka. Tak zaczynam ja i całe gro moich znajomych rozmowę o jakichkolwiek lekach na kaszel. Mina, jaką zazwyczaj mają osoby, do których to pytanie jest kierowane jest podobna do tej, jaka pojawiłaby się gdybym zapytała się o zawartość bawełny w skarpetkach pana stojącego trzy miejsca dalej. Nie robię tego jednak, aby komuś skomplikować życie i zmusić do odpowiedzi na milion nikomu niepotrzebnych pytań. Po prostu rodzaj kaszlu ma elementarne znaczenie przy wyborze preparatu – inne leki stosuje się na kaszel suchy, a inne – na kaszel mokry. Z tego też względu, muszę wiedzieć dokładnie o jakim kaszlu mówimy, a Wy spodziewajcie się, że za każdym razem usłyszycie to pytanie.

Główny problem nie polega jednak na tym, że ignorujemy rolę tego pytania, ale na tym, że po prostu rodzajów kaszlu nie odróżniamy. Oczywiście, zdarzyło mi się raz usłyszeć od „miłego”, starszego Pana tekst w stylu: „A co to Panią obchodzi czy mi się flegma odrywa? Potrzebuję syropu na kaszel!”, ale takie przypadki potraktujmy bardziej jako wyjątek od reguły niż rzeczywisty problem. No, chyba, że macie ochotę wydać pieniądze dla samego wydania i przy okazji sobie zaszkodzić. Ale Wy przecież nie należycie do tych osób, prawda? Inaczej by Was tu nie było. Ale może kolei…

kaszel_blogŹródło: whiskeyandtears / Foter / CC BY

Czym w ogóle kaszel jest?

O samym kaszlu napisano już tyle artykułów, że powtarzanie tego wszystkiego mijałoby się z celem. Skupmy się może na tym, że kaszel tak naprawdę nie jest zły – wręcz przeciwnie, jest naturalnym odruchem obronnym naszego organizmu. Jeżeli wchodzimy do pomieszczenia, w którym jest mnóstwo pyłu i brudu to zaczynamy kaszleć. Jak wokół nas pojawia się mgiełka dymu papierosowego to zaczynamy kaszleć. Kaszlemy również wówczas, gdy w naszym organizmie zaczynają zbyt mocno panoszyć się wirusy i bakterie, które powodują zakażenia układu oddechowego. Innymi słowy, kaszel jest naszą próbą pozbycia się w wszelkich niechcianych gości (pył, zanieczyszczenia, dym papierosowy, mikroorganizmy), którzy potencjalnie mogą nam wyrządzić mniejszą lub większą krzywdę. W większości przypadków, kaszel jest skutkiem rozwijającej się infekcji w naszych drogach oddechowych. Najczęściej jest to infekcja wirusowa (czyli popularne przeziębienie), ale może być to również infekcja bakteryjna (np. zapalenie oskrzeli), która wymaga już konsultacji z lekarzem i stosowania antybiotyków.


Jak powstaje kaszel? Kiedy mamy do czynienia z kaszlem suchym, a kiedy z kaszlem mokrym?

Kaszel, już od pierwszych chwil swojego powstania, próbuje nas bronić przed zmasowanym atakiem mikrobów. W pierwszym etapie infekcji wirusami i bakteriami dochodzi po uszkodzenia zewnętrznej warstwy błony śluzowej pokrywającej nasze drogi oddechowe. Najpoważniejszym problemem jest w tym momencie przesuszenie śluzówki, gdyż to właśnie pod tą ochronną kołderką znajdują się nasze receptory kaszlowe. Znajdują się one na pierwszej linii frontu i jeżeli jakaś bakteria lub wirus odpowiednio je „popieści” to dochodzi do ich uruchomienia, czego skutkiem jest właśnie kaszel. W tym momencie dołączają się również komórki rzęskowe – część czytelników pamięta może jak pisałam swego czasu o tych komórkach. W wielkim skrócie i uproszczeniu powiedzmy, że tworzą one mikroskopijną miotłę. To właśnie ta oddechowa szczotka ma za zadanie pozbyć się wszystkich chorobotwórczych mikroorganizmów z naszego ciała – są one wypychane z naszych dróg oddechowych przez miliony mikroskopijnych rzęsek. W tym momencie powstaje kaszel nazywany popularnie suchym, inaczej nieproduktywnym. Wiem, że może być to głupie i może spowodować ciekawskie spojrzenia ze strony domowników, ale spróbujcie teraz zakasłać. Tak po prostu, przed monitorem komputera. Jeżeli nie jesteście w tym momencie chorzy to właśnie wyprodukowaliście coś na kształt suchego kaszlu.

Kaszel tak naprawdę nie jest zły – wręcz przeciwnie, jest naturalnym odruchem obronnym naszego organizmu. Kaszel mokry to już bardziej zaawansowana sprawa, gdyż powstaje dopiero w momencie, gdy przejdziemy już etap podrażniania receptorów kaszlowych i uruchamiania komórek rzęskowych. Aby odpowiednio wytłumaczyć Wam, jak powstaje kaszel mokry będę musiała Wam zdradzić jeszcze jeden szczegół: kaszel to nie tylko receptory kaszlowe czy komórki rzęskowe. To również tzw. komórki kubkowe, które są odpowiedzialne za wydzielanie śluzu w naszych drogach oddechowych. Spełniają one takie same zadanie jak w naszym nosie - mają zapewnić odpowiedni stopień wilgotności rzęsek i służyć jako „lep” na wszystkie ciała obce, które próbują się dostać do naszych dróg oddechowych. W standardowych warunkach produkują one płynny śluz, który nikomu nie przeszkadza i świetnie spełnia swoją funkcję. Namnażająca się jednak infekcja prowadzi do zaburzenia ich czynności i zamiast rzadkiego, nieszkodliwego śluzu zaczynają produkować śluz gęsty, lepki i trudno odrywający się, czyli popularną flegmę. Cała ta śluzowa mazia jest wręcz pełna mikroorganizmów, które podrażniają dalej receptory kaszlowe. Do tego zbierająca się w nadmiarze wydzielina sama jest katalizatorem do pobudzenia kaszlu. Powstaje wówczas kaszel, który popularnie nazywamy kaszlem mokrym, inaczej produktywnym.

Część osób domyśla się już zapewne, jak będzie wyglądał kaszel suchy, a jak kaszel mokry. Kaszel suchy nazywany jest inaczej bezproduktywnym, gdyż nie odkrztuszamy w nim wydzieliny. Można by powiedzieć, że kaszlemy dla samego kaszlu. Nasze gardło boli, bo jest podrażnione i przesuszone. Najczęściej odczuwamy drapanie w gardle, które jest spowodowane przesuszeniem śluzówki – najgorsze jest to, że takie drapanie samo w sobie powoduje kasłanie. Kaszel taki powoduje ból w klatce piersiowej, gdyż jest długi i męczący. Wiele osób mówi, że powoduje również duszności, a u niektórych wręcz może spowodować wymioty. Innymi słowy płuca wypluwacie, a i tak wydzieliny nie uświadczycie.

Z kolei kaszel mokry to typowy kaszel produktywny, czyli z odkrztuszaniem wydzieliny. Można usłyszeć jak w oskrzelach coś „gra”, a osoba nie da rady usunąć tego, co siedzi w drogach oddechowych. Kaszle i kaszle aż do momentu, gdy zalegająca flegma „odklei” się od dróg oddechowych. Wiele osób uskarża się, że czuje jakby w płucach coś im siedziało. Taki troszkę Gollum z „Władcy Pierścieni„:)

Jakby do kogoś nie przemawiały te opisy to może niech spróbuje metodą „na słuch” – na YouTubie znalazłam filmik, w którym są zaprezentowane podstawowe typy kaszlu, w tym suchy (klik) oraz mokry (klik).


Jakie znaczenie praktyczne ma dla nas rodzaj kaszlu?

Tak jak pisałam już wcześniej, rodzaju kaszlu nie określa się dla samej sztuki – ma to dla nas duże znaczenie, gdy musimy wybrać odpowiedni lek, bo kaszel mokry i kaszel suchy leczy się w całkowicie inny sposób.

W przypadku kaszlu suchego stosujemy tzw. leki przeciwkaszlowe. Jak sama nazwa wskazuje leki przeciwkaszlowe mają za zadanie zatrzymać nasz kaszel. Przy dobrych wiatrach będziemy mogli spokojnie przespać noc i nie doprowadzić do furii naszych współpracowników w biurze. O samych lekach na kaszel (zarówno suchy, jak i mokry) będę dokładniej pisać innym razem, a Wy zapamiętajcie póki co, że są to preparaty, które mają kaszel zlikwidować, przynieść nam ulgę i nie doprowadzić do nasilania się stanu zapalnego.

Kaszel mokry i kaszel suchy leczy się w całkowicie inny sposób.Kompletne inne preparaty stosuje się natomiast przy kaszlu mokrym. W jego przypadku stosuje się tzw. leki wykrztuśne, które… pobudzają kaszel. Wiem, że według wielu z Was jest to dziwne, że kaszel leczy się lekiem, który powoduje jeszcze większy kaszel, ale wbrew pozorom nie jest to takie głupie. Nadprogramowa wydzielina zalegająca w naszych drogach oddechowych to prawdziwy raj dla wszelkich drobnoustrojów z bakteriami na czele. Zbierają się one w takiej „kupce” śluzowej, jedzą, namnażają się i ucztują w najlepsze, a następnie powodują zapalenie oskrzeli i inne powikłania. Okazuje się wtedy, że zwykłe przeziębienie poprowadziło nas prosto w objęcia antybiotyku, bo przecież z zapaleniem oskrzeli już sobie tak prosto nie poradzimy. W związku z tym taką wydzielinę trzeba bezwzględnie usunąć, a to tego potrzebujemy wspomagacza w postaci leku wykrztuśnego. Jest to również powód, dlaczego nie stosuje się tego typu preparatów wieczorem – znacie kogoś, kto wolałby kaszleć zamiast spokojnie spać? Leki tego typu pomagają nam oczyścić drogi oddechowe – po ich zastosowaniu wydzielina powinna się łatwiej odrywać, a nam powinno być po prostu lżej, bo kiedy płuca się oczyszczą to i kaszel ustanie. Trzeba się po prostu poświęcić dla dobra wyższego.

syrop_blogŹródło: Purple Sherbet Photography / Foter.com / CC BY


Kaszel suchy – jakie preparaty?

Tak jak już pisałam, na kaszel suchy stosuje się preparaty, które kaszel mają zatrzymać albo przynajmniej mocno go ograniczyć. Dzieje się to na najróżniejszej drodze – działają one zarówno na poziomie ośrodkowego układu nerwowego (dekstrometorfan, kodeina, butamirat), jak i powlekają drogi oddechowe dzięki czemu zmniejsza się ich podrażnienie (wyciąg z prawoślazu). Dokładniej o tych wszystkich lekach będę jeszcze pisać innym razem, a na razie pokusiłam się o wypisanie najpopularniejszych preparatów, które mogą nam przynieść ulgę w suchym, męczącym, duszącym kaszlu. Jakie leki możemy wówczas zastosować?

Preparaty na bazie:

  1. dekstrometorfanu – Acodin, Tussidril, Robitussin Atitussicum, Vicks MedDex na kaszel suchy
  2. kodeiny – Thiocodin
  3. butamiratu – Atussan, Supremin, Sinecod
  4. wyciągów roślinnych - Babicum, Gardimax, Gardlox, Rubital, Rubital Forte, Sirupus Altheae, Syrop prawoślazowy
  5. preparaty złożone (składnik „chemiczny” + wyciągi ziołowe): DexaPico, DexaPini, Sirupus Pini Compositum,

Preparatami, które stanowią swego rodzaju bomby antyprzeziębieniowe (w składzie zazwyczaj znajduje się przeciwbólowy/przeciwgorączkowy paracetamol, ewentualnie składnik zmniejszający katar i przeciwkaszlowy), które również znajdują zastosowanie w leczeniu suchego kaszlu (ze względu na zawartość dektrometorfanu) zaliczamy: Gripex, Gripex Noc, Gripex Max, Grypolek czy chociażby Grypostop (tabletki).


A kaszel mokry?

Leki stosowane w kaszlu mokrym to przede wszystkim acetylocysteina, bromheksyna i ambroksol w najróżniejszych postaciach i dawkach – do wyboru mamy saszetki, tabletki zwykłe, tabletki musujące, syropy… Dla każdego coś miłego:) Tutaj przyjmę taką samą strategię jak w przypadku leków przeciwkaszlowych, a więc przechodząc do konkretów… Jakie preparaty będą nas wspomagać przy kaszlu mokrym?

Preparaty na bazie:

  1. acetylocysteiny - ACC, Fluimucil Muko
  2. bromheksyny – Flegamina
  3. ambroksolu - Ambroksol, Deflegmin, Envil Kaszel, Flavamed, Mucosolvan
  4. sulfogwajakolu - Apipulmol, Apitussic, Guajazyl, Robitussin Expectorans, Sudafed Muco, Vicks MedExpecto
  5. wyciągów roślinnych - Prospan, Bronchosol, Hedelix, Hederasal, Sirupus Thymi Compositum,

Jeżeli potrzebujecie czegoś bardziej kompleksowego to pokuście się o Vicks SymptoMed Complete – w składzie paracetamol (gorączka, ból), fenylefryna (katar, łzawienie oczu) i gwajafezyna (kaszel mokry).


Jak stosować takie leki?

Większość przypadków przeziębienia ma bardzo charakterystyczny i typowy przebieg: najpierw drapanie w gardle, później katar, kaszel suchy, kaszel mokry i cudowne ozdrowienie. Po drodze ewentualna gorączka i osłabienie. Z tego też względu, w początkowym etapie infekcji dobiera się najczęściej wyłącznie leki przeciwkaszlowe. Jeżeli ktoś nie wykuruje się w miarę szybko i przejdzie na etap kaszlu mokrego wówczas dodatkowo dokłada się syropy wykrztuśne. Wówczas schemat dawkowania wygląda tak, że leki wykrztuśne idą w ciągu dnia, natomiast wieczorem stosuje się leki przeciwkaszlowe w imię przespanej spokojnie nocy. Uważa się, że preparaty na mokry kaszel powinniśmy zażywać maksymalnie do godziny 16-18, aby wykaszleć się przed snem.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o najbardziej podstawowe zagadnienia dotyczące leków na kaszel. Jak widać lek „przeciwkaszlowy” nie zawsze oznacza preparat, który spowoduje, że przestaniemy kaszleć. Czasami trzeba się jednak poświęcić:) A ja mam nadzieję, że po dzisiejszej lekturze pytanie „Jaki jest to kaszel?” nie będzie już stanowiło dla Was żadnego problemu!
Zdrówka!

Źródło: Purple Sherbet Photography / Foter.com / CC BY

Facebook0Google+0Twitter0Email

4 komentarzy o: “Kaszel suchy czy kaszel mokry? Oto jest pytanie! Dobieramy syrop odpowiedni dla naszych objawów!

  1. Ja nie bardzo sama umiem stwierdzić, czy kaszel jest suchy, czy mokry, więc raczej wolę polegać na diagnozie lekarza i żeby to on zdecydował jaki syrop podać. Przy ostatniej infekcji córka miała mokry kaszel i przepisał jej przeciwzapalny i wykrztuśny fosidal.

    • Też dostaliśmy teraz ten syrop. Po raz pierwszy go stosowałam i jestem pod wrażeniem, jak skutecznie działa na kaszel i jak szybko po nim synek wrócił do zdrowia.

  2. A czy fosidal mogę podać 3latkowi? Zaczął mi mały kasłać od wczoraj, a za chwilę mamy wakacje zaplanowane. Dobrze by było, gdyby się wyleczył do tego czasu.

    • Jeżeli nie istnieją żadne przeciwwskazania do stosowania tego preparatu (przede wszystkim uczulenie na któryś z jego składników) to można pokusić się o jego stosowanie. Fosidal może być bezpiecznie stosowany od 2 roku życia, głównie u dzieci, które przekroczył masę 10kg.

Odpowiedz na „Ewelina PiktelAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *