Z cyklu „Luźne przemyślenia, czyli piguła się mądrzy”: Dlaczego farmaceuci* nie lubią reklam?

Może nie wszystkich. Ale leków i suplementów na pewno. I to nie dlatego, że zazwyczaj są tak nudne, że sami aptekarze mogliby na nich posnąć, a co dopiero Kowalski, którego kwestie około-lekowe mogą w ogóle nie interesować. I nawet nie dlatego, że występują w nich osoby, które z branżą zdrowotną mają wspólnego tyle, co ja z produkcją części zamiennych do robotów kuchennych. Nie. Po prostu sprawiają, że z osobą przychodzącą do apteki i telewizyjnie „wyedukowaną” kosmicznie trudno się rozmawia – przecież ona wie najlepiej. I doskonale zdiagnozuje, co jej jest. W końcu tak powiedziała jej reklama. Reklama to świętość.

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail