Katar sienny w natarciu, czyli kilka(naście) słów o alergicznym nieżycie nosa.

Katar to naprawdę beznadziejna sprawa. Nos zatkany, pół twarzy spuchnięte i tony chusteczek wypełniające nasz kosz. Sprawa niby tak banalna, a potrafi skutecznie zdezorganizować cały tydzień. Pół jednak biedy, jeżeli to choróbsko dorwie nas dwa czy trzy razy do roku. Pomyślcie jednak, że coś takiego męczy Was tygodniami, a nawet miesiącami. Wiem, że wiele osób nie musi sobie tego wyobrażać – ocenia się, że alergiczny nieżyt nosa dotyczy ok. 500-600 milionów osób. W Europie prawie 25% osób walczy z tym problemem, a wcale lepiej nie będzie – szacuje się, że do 2020 roku już połowa z nas będzie miała z tym problem. Mnie całe szczęście na razie to ominęło i miejmy nadzieję, że tak zostanie. Sporo jednak osób zgłasza się do mnie z tą kwestią poszukując najskuteczniejszych leków, które mogłyby pomóc im w walce z tym schorzeniem. Część leków dostępna jest bez recepty, część z nich – jedynie z przepisu lekarza. Może uporządkujmy to sobie i zobaczmy czym w ogóle możemy się ratować?

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Krople do nosa niczym narkotyk! Czym jest katar polekowy?

Lipcowa sobota. Nocny dyżur, tuż po drugiej. Do apteki wchodzi lekko zaspany, na oko czterdziestoletni mężczyzna.

- Dobry wieczór – witam się z nim wychodząc z gabinetu, w którym zajmuję się papierkową robotą.
- Dobry wieczór – odpowiada - poproszę dwa opakowania kropli Xylomethazolin dla dorosłych.
- Dwa opakowania? – próbuję się upewnić. – Ale wie Pan, że takie leki stosuje się maksymalnie do pięciu dni, prawda? Powyżej tego zaczynają szkodzić.
- Tak, wiem… – odpowiada lekko zrezygnowany – Ale ja już nic nie będę mówił, żeby nie denerwować siebie i Pani.
Wyraźnie widzę, że jest lekko zirytowany i nie chce rozmawiać. W końcu cicho się odzywa:
- Moja żona stosuje je już od ponad roku na ten swój katar… Dla mnie to już jakieś chore uzależnienie, ale weźmie Pani jej to wytłumaczy…

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail