W pogoni za świeżym oddechem! Preparaty na nieprzyjemny zapach z ust.

Dawno, dawno temu w polskich aptekach były tzw. okienka. Prawdę mówiąc są nadal – jakoś się utarło, aby w taki sposób nazywać te stanowiska, w których możecie spotkać farmaceutkę (np. mnie) i dowiedzieć się kilku rzeczy o zażywanych przez Was lekach. Obecnie jednak wyglądają one zupełnie inaczej niż kiedyś, a cechą najbardziej widoczną na pierwszy rzut oka jest to, iż brakuje w nich szyby. Osobiście uważam to za niezły pomysł, bo nie wyobrażam sobie pracy w aptece, w której musiałabym się nachylać do dziurki, aby usłyszeć, co mi starsza babcia na ucho próbuje wyszeptać. Abstrahując już jednak od tego czy to dobrze czy źle, że tych szyb nie ma – wiecie co mogłabym uważać za ogromny jej plus? To, że stanowiłaby dla mnie odgrodzenie od… zapaszków z ust niektórych osób. Sorry, ale nie będę dzisiaj dyplomatyczna, bo miałam wczoraj ciężki dzień, takich osób miałam całkiem sporo i mój nos potrzebuje chwili relaksu. I naprawdę pół biedy, jeżeli taka osoba przychodzi jednocześnie po preparaty stomatologiczne, bo wraca z usuwania ósemek, leczenia kanałowego czy czegokolwiek innego, co robi się w tych strasznych gabinetach. Gorzej, jeżeli zapach ust jest, bo… jest. Wszyscy dobrze wiemy, że niekoniecznie jest to dobrze postrzegane i dlatego wielu z nas próbuje sobie poradzić z tym krępującym problemem na milion różnych sposobów. Kilka znalazłoby się również u nas w aptece. Jesteście ciekawi co można tu zastosować?

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail