Witamina K i D u niemowląt. Porozmawiajmy o dwóch witaminach, które suplementuje się już od urodzenia.

Mogę Wam się pochwalić? Mogę? Nie mogę? Ale i tak to zrobię. Kilka dni temu po raz trzeci zostałam ciocią. W naszej rodzinie pojawiła się mała, śliczna dziewczynka, która będzie miała ciężkie zadanie złagodzić troszkę męskie władanie w najmłodszym pokoleniu. Urodziła się zaledwie kilka dni temu, a już zmusiła swoją ciocię do napisania kolejnego, „dziecięcego” artykułu. Bo musicie wiedzieć, że temat suplementacji witaminą K i D miał mieć swoją premierę już kilka razy – jednak za każdym razem był on wypychany przez inny post, który pojawiał się na blogu w jego zastępstwie. Narodziny kolejnej, małej kruszynki zdecydowanie natchnęły mnie do tego, aby ten temat w końcu podjąć. Biorę się także do pracy! Co wiecie o stosowaniu witaminy K i D u niemowląt? Niewiele? No cóż, musimy to koniecznie zmienić!

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Minims #1: Czy wiesz, że w ospie wietrznej nie stosujemy ibuprofenu?

Widząc słowo „minims” podejrzewacie zapewne, że będę po raz kolejny pisała o lekach okulistycznych. Niestety nie – zacznę za to nowy cykl artykułów, który chodził mi po głowie już dłuższy czas i w końcu doczekał się realizacji.
Część z Was zapewne wie, że minimsy są malutkimi opakowaniami kropli ocznych – zawierają one pojedynczą, niewielką dawkę leku przez co świetnie nadają się, aby zapakować je w torebkę, zabrać ze sobą do pracy, otworzyć wtedy, kiedy jest taka potrzeba. To samo chcę zrobić z tymi postami.
Minimsy będą wpisami w formie mini – stali czytelnicy z pewnością zauważą, że będą one zdecydowanie krótsze od regularnych artykułów. W cyklu tym chciałabym przedstawić Wam jedną, najważniejszą kwestię dotyczącą jakiegoś leku, suplementu czy zagadnienia. Jedną dawkę, tak samo jak jedną dawkę leku podaje się w minimsach. W sam raz do przeczytania w autobusie, przy okazji porannej kawy czy długiej kolejce do kasy w hipermarkecie. Mam nadzieję, że forma ta przypadnie Wam do gustu, gdyż wiążę z nią naprawdę spore nadzieje:) Darujmy jednak już sobie te wstępy i weźmy się do pracy – na pierwszy rzut idą leki przeciwgorączkowe, jakie możemy podawać naszym szkrabom chorującym akurat na ospę. Wiedzieliście, że tak popularny wśród małych dzieci ibuprofen nie jest wówczas polecany?

FacebookGoogle+TwitterEmail

Kompletujemy farmaceutyczną wyprawkę dla niemowlaka i młodej mamy!

Dwa dni temu na facebookowym fanpejdżu wygrażałam się, że wracam do tematyki prorodzinnej. Słowo się rzekło, więc trzeba się zabrać za naszych najmniejszych pacjentów – w szczególności, że na dniach po raz trzeci zostanę ciocią, a przy świątecznym stole zasiądzie kolejny, mikroskopijny członek rodziny. Nie ukrywam, że na wybór tematu wpływ miało również to, że dwa dni temu miałam w aptece nalot „ciężarówek” – takie moje szczęście, że na wyborze gazików, środków dezynfekujących i termometrów spędziłam zdrowo ponad godzinę. To właśnie wtedy postanowiłam, że kolejny post będzie poświęcony nowonarodzonym brzdącom i ich mamom. I przyznam Wam się do czegoś – zanim nie zaczęłam pracować w aptece, nigdy nie interesowała mnie specjalnie kwestia wyprawki dla niemowlaka i jego rodzicielki. Własnych dzieci nie posiadam i nawet nie zdawałam sobie sprawy, ile rzeczy potrzebuje maluch i jego mama! Ale dwa lata w aptece dobrze mnie już w tej kwestii wyedukowały, więc mogę się pomądrzyć:) Dlatego dzisiaj podejmę temat wszystkich drobiazgów, o których pewnie pomyślą rodzice przed narodzinami dziecka lub tuż po nich. Skupię się jednak na preparatach typowo farmaceutycznych – śpioszki, wózki i ubranka to jeszcze nie moja bajka:) Zaczynamy!

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Temat na dziś: preparaty dla niejadka!

Podobno największym problemem rodziców nie są te wszystkie katarki, zapalenia ucha i wysypki na delikatnej skórze bobasa, ale to, że ich pociecha nic kompletnie nie chce jeść. Piszę „podobno”, bo sama własnej pociechy jeszcze się nie dorobiłam, ale takie odnoszę wrażenie, gdy rozmawiam z moimi przyjaciółmi oraz niezliczoną rzeszą rodziców, którzy odwiedzają moją aptekę. Pół biedy przeziębienie czy jakaś inna infekcja – wszyscy się do tego przyzwyczaili, dziecko chodzi już do żłobka, a odporność kształtować się musi – podamy mu kilka kropel specyfiku na zatkany nas, uraczymy syropem na kaszel, zaaplikujemy czopek przeciwgorączkowy i wszystko jest w porządku. Z brakiem apetytu jest zdecydowanie gorzej, bo niektórzy rodzice walczą z tą „przypadłością” niekiedy całymi latami. Jedni skutecznie, drudzy – zdecydowanie mniej. Niektóre z dzieci tego wyrastają, inne – wymagają już więcej uwagi. Kroki rodziców kierują się często wówczas w stronę apteki w poszukiwaniu preparatu, który owy apetyt mógłby pobudzić. Co mamy w aptece do wyboru? Na jakiej zasadzie one działają? I przede wszystkim, czy w ogóle są w stanie nam pomóc?

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Wszystko co powinieneś wiedzieć o testach ciążowych w 20 pytaniach i odpowiedziach!

Za parę dni stuka mi 27 lat. Nie wiem czy to już taki wiek, że wszyscy wokół zaczynają rodzić dzieci czy po prostu odzywa się we mnie instynkt macierzyński i jakoś częściej zaczynam dostrzegać takie rzeczy wokół siebie. Niezależnie jednak od przyczyny faktem jest, że temat ciąż i testów ciążowych pojawia się na babskich spotkaniach jakoś częściej i częściej. Uznałam, że może być to całkiem dobry pomysł na niedzielny wpis, w szczególności, że testy ciążowe to jeden z hitowych produktów podczas każdego weekendu w aptece:) Dlatego dzisiaj będzie o wszystkim, co powinniście wiedzieć o testach ciążowych. Kiedy je wykonywać, jak się nimi posługiwać i dlaczego mogą być świetnym testem diagnostycznym na pewne męskie choroby. To wszystko zebrane w 20 pytaniach i odpowiedziach. Zaczynamy!

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Afty i pleśniawki u dzieci i osób dorosłych. Jak je leczyć? Czy Dezaftan naprawdę może nam pomóc?

Nie jest żadną tajemnicą, że w aptece mamy tzw. „preparaty sezonowe” i „preparaty całoroczne”. Szał na Rutinoscorbin trwa od pierwszych jesiennych podmuchów wiatru aż po późną wiosnę, a pantenol najlepiej sprzedaje się w trakcie upalnych, letnich wieczorów, kiedy to wracamy „spaleni” z plaży i ogródków działkowych. Po drugiej stronie barykady mamy preparaty, na które zapotrzebowanie jest przez cały rok – i do nich zaliczają się właśnie preparaty na afty i pleśniawki. I żeby nie było wątpliwości – afty i pleśniawki nie są takimi samymi schorzeniami, mimo iż większość osób używa tych określeń zamiennie. Dają podobne objawy, są tak samo uciążliwe, ba! Nawet niektóre leki stosowane do ich leczenia są takie same. Ale dzisiaj postanowiłam chwycić temat z tej odrobinę dokładniejszej strony. Będzie również słówko o preparacie o chwytliwej nazwie Dezaftan Med, który robi całkiem niezłą karierę w polskich aptekach – rzekłabym, że co druga osoba przychodząca z problemem aft interesuje się tym preparatem. Czy naprawdę jest taki skuteczny? Czym się różnią afty i pleśniawki? Jakie preparaty bez recepty mogą nam pomóc? Spróbujmy to wszystko ogarnąć!

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Bądźmy świadomymi rodzicami! Jak odpowiednio przygotować się do ciąży?

Decyzja podjęta, klamka zapadła. Jesteście razem już dłuższy czas i dochodzicie do wniosku, że do pełni szczęścia brakuje Wam tylko tego dodatkowego, najmłodszego członka rodziny. Oczami wyobraźni już widzicie te wszystkie śpioszki i mikroskopijne buciki, które będziecie kupować dla swojej pociechy. Zastanawiacie się nad kolorem farby do pokoju, szukacie na Allegro przewijaka… Stop! Zanim przejdziemy to takich drobiazgów zastanówmy się najpierw, co zrobić, aby do ciąży się przygotować. Możemy oczywiście przejść od razu do „fazy właściwej”, ale skoro mamy już te kilka dodatkowych chwil przed ujrzeniem dwóch kresek na teście ciążowym to może warto byłoby je przeznaczyć na zastanowienie się, co zrobić aby za 9 miesięcy cieszyć się z narodzin zdrowego dzidziusia.

Nie będę jednak pisała o metodach relaksacyjnych, aktywności fizycznej, regulowaniu masy ciała czy ograniczaniu alkoholu i papierosów, bo internet jest pełen takich rad i każdy szanujący się portal „prorodzinny” ma w swojej bazie danych przynajmniej jeden artykuł na ten temat. Chciałabym się za to skupić na farmakologicznej stronie przygotowań do ciąży. Z tego też względu, na prośbę jednej z Czytelniczek, będzie dzisiaj o kwasie foliowym, witaminie A, lekach uszkadzających płód i kilku innych kwestiach, które mogą mieć znaczenie dla naszego nowego członka rodziny.

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail

Gorączkująca „ciężarówka”, czyli jak można leczyć podwyższoną temperaturę w okresie ciąży.

Ciąża to okres szczególny – nie zaprzeczy temu nikt, niezależnie od tego, czy dzieci uwielbia czy też uważa je za całkowicie zbędny element naszego życia. Szczególny pod wieloma względami – również tym farmakologicznym. Bo nie ma co słodzić – większość ciężarnych złapie przynajmniej jedną infekcję w ciągu tych 9 miesięcy. Obniżona odporność kobiecego organizmu daje o sobie znać i w tym momencie zapada pytanie: czy wszystkie leki mogę stosować? Które będą bezpieczne dla dziecka? Jak się wyleczyć, abyśmy wyszli cało z tego oboje – ja i brzdąc? Szczególne wątpliwości budzi podwyższona temperatura ciała pojawiająca się w przebiegu wielu infekcji.

(więcej…)

FacebookGoogle+TwitterEmail