Wrzuć te leki do lodówki! Które preparaty wymagają przechowywania w niskiej temperaturze?

Wiecie co sobie ostatnio uświadomiłam? Że pisałam już o naprawdę wielu kwestiach – było trochę o antybiotykach, było o suplementach na pamięć i koncentrację czy popularnych witaminach i minerałach. Kilka słów odnośnie kwestii typowo kobiecych czy problemów skórnych też się znalazło. Ale przez te kilka miesięcy prowadzenia bloga nie było ani słowa (a przynajmniej tego dłuższego) na temat prawidłowego przechowywania leków, czyli kwestii, która ma niebagatelne znaczenie dla naszej terapii. A przypomniałam sobie o tym, kiedy w apteczce domowej moich rodziców poszukiwałam tabletek na ból głowy. Leki przeciwbólowe znalazłam, ale znalazłam również niedokończony probiotyk po ostatniej kuracji antybiotykowej mojego taty – zapewne się domyślacie, że jego nie miejsce nie było bynajmniej w koszyczku w sypialni. Lek, który powinien leżeć w lodówce grzał się miło na półce w szafie. Jak myślicie, ile z niego zostało? Właśnie to małe wydarzenie było dla mnie motorkiem do napisania dzisiejszego postu. Bo preparatów, które powinny być przechowywane w lodówce jest wbrew pozorom całkiem sporo. O jakich lekach mówię?


Do lodówki, czyli kiedy?

Większość leków przechowuje się w temperaturze pokojowej (ok. 20-25C) – całe szczęście, bo sami wiecie jaki jest niekiedy problem z wrzuceniem pudełka do lodówki. A to się zapomni, a to nie ma czasu, a to na opakowaniu się nie doczyta. Bywa różnie. Nie każdy jednak produkt można przechowywać w takich warunkach – temperatura pokojowa jest niekiedy zbyt wysoka dla pewnych delikatnych substancji leczniczych, które w cieple się po prostu rozkładają. Całe szczęście nie musimy pamiętać dokładnie, które z leków są mniej i bardziej wrażliwe – każdy producent preparatu ma obowiązek wyraźnie oznaczyć na opakowaniu warunki jego przechowywania. To właśnie ta informacja będzie dla nas najważniejsza, kiedy będziemy się zastanawiać czy miejsce naszego syropu znajduje się w szafce w sypialni czy na półce w lodówce.

Które leki powinny znaleźć się w naszej lodówce?Producenci leków na opakowaniach swoich produktów określają zazwyczaj górną granicę temperatur, w której bezpieczne jest przechowywanie danego leku czy suplementu. Zazwyczaj jest to wspomniane 25C, chociaż zdarzają się również te, dla których górna granica to 15C czy nawet 8C. Zazwyczaj nie znajdziemy na opakowaniu dosadnego napisu: „przechowywać w lodówce” – znacznie częściej pojawi się określenie „w temperaturze 2-8C”. Pamiętajcie, że oznacza to, że taki lek powinniśmy bez zastanowienia wrzucić do naszej chłodziarki. Podobnie powinniśmy postąpić z preparatami dla których warunki przechowywania określono jako „poniżej 15C” – zakładam, że temperatury niższej niż ta nikt w domu nie ma (nawet podczas naszej pięknej, mroźnej zimy), a więc nasza lodówka jest jedynym miejscem, w którym będzie „bezpiecznie” dla takiego leku.
Ale dobrze. Teoria teorią, ale które właściwie leki powinny znaleźć się w naszej lodówce? O których preparatach powinniśmy przede wszystkim pamiętać?

lodowka_blogŹródło: USDAgov / Foter / CC BY

1. Antybiotyki w postaci syropów

Uznałam, że antybiotyki będą dobrymi preparatami na rozpoczęcie naszej listy. W szczególności, że są stosowane u naprawdę sporej grupy dzieciaków, a rodzice jakoś uparcie zapominają wrzucić gotowe leki do lodówki :)
Antybiotyki w postaci „syropów” są najczęściej przepisywane małym pacjentom, dla których albo nie można dopasować dawki (bo wszystkie formy „stabletkowane” są zbyt mocne), albo takim, którzy nie potrafią jeszcze przełykać gigantycznych niekiedy tabletek. Mają one postać proszków, które po odpowiednim rozmieszaniu z wodą tworzą zawiesiną określaną popularnie jako „syrop”. Wiem, że z praktycznego punktu widzenia nie są one najwygodniejszymi lekami na świecie, ale taka postać leku ma zdecydowanie swój sens – antybiotyki w środowisku wodnym są najczęściej bardzo nietrwałe, a przygotowanie roztworu tuż przed podaniem ma przedłużyć trwałość takiego preparatu i sprawić, żeby w ogóle się on do czegoś nadawał. Zainteresowanych tym tematem odeślę do innego postu – pisałam już o nich w temacie o sposobie przygotowywania najpopularniejszych antybiotyków w postaci zawiesin.

Przechowywanie rozrobionych antybiotyków w lodówce jest konieczne, aby utrzymać trwałość leku przez te kilka dni kuracji.Problem z antybiotykami polega głównie na tym, że rodzice kończą czytanie ulotki w momencie, gdy zobaczą zdanie „przechowywać w temperaturze pokojowej”. Będzie dobrze jeżeli doczytają, że temperatura pokojowa dotyczy… proszku, a nie rozrobionego leku. Innymi słowy, póki nic nie zrobicie z zawartością butelki to możecie trzymać preparat i na półce w sypialni czy kuchni, ale w momencie, kiedy weźmiecie się za przygotowanie syropu to warunki przechowywania drastycznie się zmieniają. Miażdżąca część antybiotyków przygotowywanych z proszku po rozrobieniu z wodą wymaga bezwzględnego przechowywania w lodówce. Warto również wspomnieć o tym, że nie może być to przechowywanie zbyt długie - większość preparatów nadaje się do wyrzucenia już po 7 bądź 14 dniach. Z tego też względu pamiętajcie, że antybiotyk raz przepisany zdecydowanie nie będzie się nadawał do użycia kolejnym razem, gdy nasze dziecko znowu dorwie choróbsko z przedszkola.

Przechowywanie rozrobionych antybiotyków w lodówce jest konieczne, aby utrzymać trwałość leku przez te kilka dni kuracji. Okazuje się jednak, że nie wszystkie antybiotyki wymagają takiego przechowywania. Wyjątkiem wśród leków tej kategorii są preparaty na bazie klarytromycyny, czyli popularnego antybiotyku stosowanego chociażby w zakażeniach dróg oddechowych. Wszystkie popularne preparaty na bazie klarytromycyny (Klacid, Klabax, Fromilid) przechowuje się w temperaturze pokojowej, nawet po rozmieszaniu proszku z wodą. Powiem więcej – producenci tych leków wyraźnie wręcz zaznaczają, że leku nie przechowuje się w lodówce. Przechowywania w lodówce nie wymaga również Hiconcil (amoksycylina), mimo iż inne preparaty na bazie tego samego antybiotyku (Augmentin, Amoksiklav, Taromentin) wrzuca się już do lodówki… Potraktujmy jednak te przykłady jako wyjątki potwierdzające regułę.


2. Szczepionki

Całe szczęście ze szczepionkami jest zdecydowanie mniejszy problem niż z antybiotykami dla dzieci. Nie wiem z czego to wynika, ale ogromna większość osób (całe szczęście) doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że miejsce wszystkich szczepionek w postaci iniekcji (zastrzyków) jest w lodówce. Nie powinno im zaszkodzić godzina czy dwie poza chłodziarką (zakładam oczywiście, że nie będziecie ich wozić za przednią szybą samochodu w gorące, sierpniowe dni), ale w trakcie cieplejszych dni poleca się przenoszenie ich w torebkach termoizolacyjnych, które bez problemu można zakupić w każdej aptece za dosłownie kilka groszy. Możemy być wówczas pewni, że preparat nie będzie miał żadnych uszczerbków na jakości.

snieg_blogŹródło: James P. Mann / Foter / CC BY

3. Preparaty na bazie nystatyny

Całe szczęście nie wszystkie, ale warto mieć na uwadze, że i ten antybiotyk powinien się znaleźć na półce naszej lodówki. Dotyczy to w szczególności zawiesiny do przygotowania, czyli (jak w przypadku antybiotyków) „syropu”. Preparat tego typu stosowany jest zazwyczaj przez małe dzieci, które złapały popularne pleśniawki – przygotowaną zawiesiną pędzluje się jamę ustną bobasa. Tutaj chciałabym jednak zwrócić Waszą uwagę na pewną bardzo ważną kwestię - pamiętajcie, że proszek z nystatyną również przechowujemy w lodówce. W przypadku antybiotyków przechowywania w zimnie wymagały jedynie gotowe zawiesiny powstałe po rozmieszaniu proszku z wodą, natomiast sam proszek mógł stać w temperaturze pokojowej. Tutaj jest natomiast inaczej – zarówno sam proszek, jak i gotowy już „syrop” powinien być przechowywany w temperaturze 2-8C!

Nystatyna z racji swoich świetnych właściwości przeciwgrzybiczych znalazła zastosowanie również przy produkcji preparatów dopochwowych. Ciekawostką jest to, że ani sama nystatyna w postaci tabletek dopochwowych, ani jako preparat złożony Macmiror Complex (globulki dopochwowe) przechowywania w lodówce już nie wymaga. Nic się oczywiście nie stanie jeśli wrzucicie je do chłodziarki, aczkolwiek producent gwarantuje trwałość produktu nawet przy przechowywaniu w temperaturze pokojowej (aczkolwiek o globulkach wspomnę jeszcze na koniec).

Nieco gorzej jest natomiast w przypadku leków tzw. recepturowych („robionych”), czyli leków, które wykonujemy my, farmaceuci, na specjalne zamówienie w naszej recepturze. Nystatyna w naszej recepturze pojawia się głównie jako składnik globulek dopochwowych (z dodatkiem np. laktozy i kwasu bornego), bądź jako główny składnik zawiesin do pędzlowania na pleśniawki (tutaj „standardowy” przepis rozszerza się o znieczulającą benzokainę czy dezynfekujący boraks). Z racji tego, że nasza receptura to nie hala produkcyjna to nie dodajemy do tych leków żadnych „ulepszaczy”, a tak przygotowany lek ma zdecydowanie krótszy okres ważności (do 7 dni). Z tego też względu, wszystkie preparaty na bazie nystatyny przygotowywane w ten sposób zaleca się przechowywać w lodówce.


4. Niektóre probiotyki

Z probiotykami jest o tyle „dobrze”, że jeżeli „zepsujemy” dany preparat to się przynajmniej nie otrujemy. W najgorszym przypadku będziemy łykać puste kapsułki.Z lodówką powinny zaprzyjaźnić się również niektóre probiotyki, czyli dobre bakterie, które stosujemy powszechnie w trakcie antybiotykoterapii czy jako element leczenia uporczywych biegunek. Przechowywania w chłodziarce wymagają przede wszystkim te najpopularniejsze preparaty takie jak Lacidofil, Lakcid czy Dicoflor. W przypadku tego ostatniego jedynie Dicoflor Complex może stać na półce w temperaturze pokojowej. Wszystkim pozostałym trzeba wygospodarować miejsce na półce w naszej lodówce.

Z probiotykami jest o tyle „dobrze”, że jeżeli „zepsujemy” dany preparat to się przynajmniej nie otrujemy. W najgorszym przypadku będziemy łykać po prostu mocno zubożone (lub wręcz puste) kapsułki. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że bakterie probiotyczne występujące w tego typu preparatach nie są zbyt odporne na ciepło – jeżeli chcemy, aby miały się dobrze warto wrzucić je do lodówki, bo może się okazać, że nieprawidłowe przechowywanie sprawi, że z tych 2 czy 5 miliardów bakterii, które deklaruje producent zostanie nam w pewnym momencie miliard albo i mniej. A wówczas to już można w ogóle darować sobie łykanie probiotyku.

Co jednak zrobić, jeżeli wiemy, że nie będzie możliwości wrzucenia probiotyku do lodówki? Bo podróż przed nami, bo w pracy jesteśmy całymi dniami… W ogóle zrezygnować z osłony? Całe szczęście, nie. Obecnie wybór preparatów jest na tyle szeroki, że można znaleźć również coś sensownego do przechowywania w temperaturze pokojowej. Warto jednak powiedzieć o tym wcześniej farmaceucie – pomoże to z pewnością dobrać taki preparat, który całkowicie spełni nasze oczekiwania:)


5. Oleje lniane

Bezwzględnego przechowywania w chłodzie wymagają również oleje lniane. Są one bardzo wrażliwe na działanie wyższej temperatury – w trakcie dłuższego przechowywania ich poza lodówką dochodzi do najróżniejszych procesów chemicznych, z utlenianiem kwasów omega-3 na czele. Wszystkie te procesy są nazywane popularnie „jełczeniem” i doprowadzają do „psucia” się takiego oleju i utraty wszystkich ważnych składników odżywczych. Warto pamiętać, że oleje lniane mają zazwyczaj krótki termin ważności – najpopularniejszy z nich Olej Lniany Budwigowy zachowuje trwałość jedynie przez 3 miesiące od wyprodukowania, o otwarciu już nie wspominając. Z tego też względu absolutnie nie ma co się zastanawiać nad miejscem jego przechowywania.

lodowka_blog1Źródłopleole: Public Domain Photos / Foter / CC BY

6. Inne leki do przechowywania w lodówce

Oleje lniane, antybiotyki, szczepionki czy probiotyki to tylko najpopularniejsze preparaty, które powinniśmy wrzucić do naszej chłodziarki. Są one jednak jedynie koniuszkiem góry lodowej, bo leków wymagających niższej temperatury jest o wiele, wiele więcej. Warto pamiętać o ampułkach z insuliną, które są stosowane przez osoby chore na cukrzycę. I jakkolwiek pamiętają o tym sami diabetycy, to ich rodzina czy opiekunowie już niekoniecznie, w szczególności jeżeli receptę na leki przeciwcukrzycowe realizują „od wielkiego święta”. W trakcie upalnych, letnich dni warto zaopatrzyć się w torebkę termoizolacyjną, w szczególności jeżeli przed nami jeszcze kilka spraw, a w samochodzie ukrop i 100 stopni powyżej zera.

Przechowywania w lodówce wymagają również niektóre krople do oczu np. Taflotan czy Xalacom stosowane powszechnie w leczeniu jaskry. Podstawowy problem z nimi polega na tym, że krople do oczu niekoniecznie kojarzą się z „lodówkowymi” preparatami. Całe szczęście, otwarte i aktualnie używane opakowanie może być przechowywane w temperaturze pokojowej – jest to duże ułatwienie w szczególności dla osób pracujących, które nie zawsze wracają na określoną godzinę do domu. Gorzej jest natomiast z kroplami „na zapas” – buteleczki, które mają być do zużycia za miesiąc czy dwa bezwzględnie lądują w lodówce i czekają na swoją kolej. Podobnie jest z Taflotanem, który jest pakowany w 3 saszetki po 10 pojemniczków – aktualnie używany „dziesięciopak” możemy nosić w torebce, ale pozostałe pojemniki powinny iść do chłodziarki.

Niektóre leki nie kojarzą się z „lodówkowymi” preparatami.Niskiej temperatury wymagają również niektóre płynne multiwitaminy stosowane często u dzieci, które cierpią na niedobory witaminowe lub są po prostu niejadkami. Do takich preparatów zaliczane są chociażby CebionMulti czy JuvitMulti. Te niewielkie buteleczki powinny znajdować się przez cały okres stosowania w temperaturze zdecydowanie niższej niż pokojowa. Przechowywanie w lodówce powinniśmy rozważyć również w przypadku Nutridrinków, czyli specjalistycznych i popularnych „jogurtów energetycznych” stosowanych przede wszystkim przez osoby schorowane, wycieńczone, cierpiące na choroby nowotworowe czy inne poważne schorzenia. Wprawdzie zakres temperatur do przechowywania mają bardzo szeroki, bo od 5 do 25C, ale najczęściej w aptekach znajdziecie je w lodówkach. Tak też sami powinniście zrobić, w szczególności jeżeli kupujecie większy ich zapas. Bezwzględnego przechowywania w lodówce wymagają już natomiast otwarte nutridrinki – ale to już jest akurat całkiem logiczne. W końcu normalnych jogurtów chyba też nie trzymacie na stole w kuchni, prawda? :)


7. Globulki dopochwowe i czopki doodbytniczne?

Globulki i czopki zostawiłam sobie na koniec, bo kwestia ich przechowywania jest… bardzo płynna. Dosłownie. Czy czopki i globulki wymagają bezwzględnego przechowywania w lodówce? Nie do końca. Zakładając, że nie posiadają one żadnych „wrażliwych” substancji i nie są robione na zamówienie w aptecznej recepturze to nie zawsze musimy wkładać je do lodówki. W aptekach jednak to właśnie tam najczęściej je znajdziemy. Paradoks? Przesada i nadgorliwość? Nie do końca. Warunki przechowywania czopków i globulek są uwarunkowane samą specyfiką postaci leku – nie jest tajemnicą, że czopki i globulki w wyższej temperaturze zaczynają, kolokwialnie mówiąc, płynąć. Nie powinniście być zdziwieni – skoro coś ma się rozpuścić w temperaturze naszego ciała to logicznym jest, że nie jest to zbyt odporne na działanie kilku dodatkowych stopni. Z tego też względu, zaleca się przechowywanie tej postaci leku w lodówce – wszystko w imię tego, aby nie dopuścić do zdeformowania samej globulki czy czopka. Do tej pory wspominam panią, która przyszła po opakowanie nowych globulek, bo stare opakowanie zostawiła w samochodzie. A że słońce naprawdę ładnie świeciło i temperatura na zewnątrz do niskich nie należała (rzekłabym, że było napraaaawdę ciepło) to po otwarciu opakowania okazało się, że zawartości bliżej jest konsystencją do gęstej kałuży niż globulki. Chłodzenie w lodówce niewiele już pomogło. Ale jeżeli jednak zostawicie je w miejscu chłodniejszym to nic nie stoi oczywiście na przeszkodzie, aby trzymanie w lodówce sobie darować :)

Preparaty, które tutaj wymieniłam są jedynie lekami, które w chłodziarce lądują najczęściej. Z tego względu warto zawsze zapoznać się z informacją na opakowaniu odnośnie przechowywania danego specyfiku – pomoże to uniknąć wielu kłopotów.
Jakie jeszcze leki wymagają przechowywania w lodówce? Macie swoje własne pomysły?

Źródło: yellowcloud / Foter / CC BY

Facebook0Google+0Twitter0Email

12 komentarzy o: “Wrzuć te leki do lodówki! Które preparaty wymagają przechowywania w niskiej temperaturze?

  1. Zastanawiałam się ostatnio nad przechowywaniem altacetu. Niby powinna to być temperatura pokojowa, jednak dla zmniejszenia obrzęku chłodny żel byłby według mnie skuteczniejszy. Moja teoria jest taka, że skoro producent nie zaleca trzymania w lodówce, to widocznie niska temperatura miałaby niekorzystny wpływ na substancję czynną. Mylę się, czy jednak mam rację? Może wrzucenie tego nieszczęsnego altacetu do lodówki na chwilę przed zastosowaniem niczego złego by nie wyrządziło, jednak czy komukolwiek chciałoby się „bawić” z nim w ten sposób?

    • A moja teoria jest taka, ze producenci preparatow zalecaja przechowywanie w lodowce tylko wtedy kiedy jest to absolutnie niezbedne – w koncu przechowywanie w temperaturze pokojowej jest o wiele wygodniejsze. Czy zaszkodzi to substancji leczniczej? Moim zdaniem nie. W szczegolnosci ze lek o zblizonym skladzie: Plyn Burowa przechowuje sie wlasnie w lodowce;) i tez uwazam ze zel albo roztwor wyciagniety z lodowki bedzie skuteczniejszy – moj tata testowal i byk zadowolony;) ale to tylko taka pojedyncza opinia^^
      PS. I przepraszam za pozna odpowiedz – jestem na urlopie, wiec darujcie;)

  2. O płynie Burowa nie pomyślałam, faktycznie! Tak mi teraz przyszło do głowy, na opakowaniach jest zazwyczaj napisane „Przechowywać w temp do 25st”, albo „Nie przechowywać w temp powyżej 25st” – wynika z tego, że niska temperatura nie powinna zaszkodzić, jedynie zbyt wysoka.

    P.S. Proszę wypoczywać, odpowiedzi na wszystkie moje pytania i wątpliwości mogą poczekać;)

    • Jezeli niska tmperatura ma zaszkodzic to zazwyczaj na opakowaniu widnieje informacja „Nie przechowywac w lodowce” lub „Nie zamrazac” – jezeli takiej informacji nie ma to moim zdaniem nie ma zazwyczaj problemu z przechowywaniem preparatu w lodowce:)
      P.S. I przepraszam, ze bez polskich znakow, ale klawiatura nie polska:)

  3. Mnie ostatnio zastanowiły probiotyki. Od zawsze kupuję Dicoflor w kroplach. Do niedawna zawsze słyszałam od farmaceutki, że należy trzymać go w lodówce. Ostatnio dostałam info, że już nie trzeba. Co więcej w Rossmanie i kilku innych sklepach widziałam probiotyki na zwykłych półkach. Dziś chciałam zamówić przez internet (znacznie taniej!) i Wapteka poinformowała mnie, że nie wysyłają go pocztą, gdyż wymaga on przechowywania w niskiej temperaturze.
    Jak to zatem jest? Probiotyki trzymamy w lodówce czy nie?

    • Nie wszystkie probiotyki wymagają przechowywania w lodówce. W chłodnym miejscu musimy koniecznie przechowywać takie preparaty jak Lacidofil, Trilac czy Lakcid. Niektóre jednak probiotyki mogą być przechowywane w temperaturze do 25C, czyli w typowej temperaturze pokojowej. Z tego też względu niektóre specyfiki można znaleźć na zwykłych półkach.
      Warunki przechowywania określa producent danego preparatu – jeżeli jest on w stanie zagwarantować, że wyższa temperatura nie wpłynie negatywnie na żywotność bakterii wówczas określa się, że taki preparat może być przechowywany w temperaturze pokojowej. A to wszystko uzależnione jest od procesu technologicznego, jaki zastosował producent danego specyfiku.

      • Witam. Mam lek invag i zapomnialam o schowaniu go do lodowki. Lezy w temperaturze pokojowej juz 3 tygodnie. Czy jest on nadal do uzytku czy juz nadaje sie do kosza. Prosze o szybka odpowiedz. Z gory dziekuje

  4. Mam pytanie odnośnie leku Zinnat. Zapomniałam schować go na noc do lodówki. Czy mimo to mogę go podać dziecku?

  5. dla mnie konieczność przechowywania leku w lodówce jest bardzo istotna, np kupuję probiotyki ginekologiczne takie które trzeba w lodówce przechowywać, zwykle jest to invag, przez to jego skuteczność jest lepsza, choć przyznaję, że znacznie łatwiej przechowywać leki w temperaturze pokojowej

  6. Witam co robic z otwartymi juz syropami dla dzieci w upalne dni kiedy temp w domu jest ok 30′C mam na myśli :pulneo , neozine, bufenik itd?

  7. Witam. Mam pytanie – ze względu na problem z żołądkiem przez kilka tygodni brałem lek Mesopral 40mg. Przechowywałem go w lodówce, w miejscu gdzie temp. wynosi około 13-15 stopni (drzwi). Teraz przechodzę na Mesopral 20mg i kupując go w aptece spytałem z ciekawości farmaceutki czy mogę go przechowywać w lodówce. Stwierdziła, ze lepiej nie. Kiedy odparłem, że w czasie upałów mam w mieszkaniu 27-28 stopnie (lek powinien być przechowywany w temp. do 25stopni) powiedziała, ze mam znaleźć najchłodniejsze miejsce ale w lodówce nie. No i mnie wystraszyła – może cały ten czas kiedy brałem lek on nie działał bo był w lodówce? Czy mogę go tam przechowywać? Z góry diękuję za odpowiedź.

  8. Probiotyki, które są lekami – tylko do lodówki! Tak mnie śmieszy, jak w reklamach mówią o nowym probiotyku i chwalą, że nie trzeba trzymać w lodówce. Ładna mi zaleta, od razu wiadomo, że nie jest lekiem tylko suplementem :/ Warto sobie poczytać na kobiecosc. info

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *